Remus John Lupin

Podstawowe informacje:


Data urodzenia: 10 marca 1960r.

Status: półkrwi

Dom: Gryffindor

Patronus: wilk

Bogin: pełnia księżyca

Różdżka: cyprys, 10 1/4 cala, włos jednorożca, giętka

Pseudonimy: Lunatyk

Zapach Amortencji: mięta, poziomki, drewno

Przynależność: Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart, Gryffindor, Huncwoci, Zakon Feniksa, Wilczy Las




Biografia:

Dzieciństwo:

Remus jako dziecko
Remus pochodził z okolic Chesham, niedaleko Londynu. Był jedynym dzieckiem Johna i Mary Lupinów. Jego ojciec pracował w Departamencie Kontroli nad Magicznymi Stworzeniami i w głównej mierze to on utrzymywał rodzinę. Na przełomie lat 50. i 60. w związku z nasilonymi atakami wilkołaków, jego zadaniem było stworzenie rejestru, w celu wyłapania niebezpiecznych jednostek i odizolowania ich od społeczeństwa czarodziejów. Jednym z takich właśnie wilkołaków był Fenrir Greyback, który ukrywał się przed Ministerstwem Magii i poprzysiągł zemstę na człowieku, który wydał na niego wyrok. Gdy Remus miał zaledwie pięć lat, Greyback zakradł się do posiadłości Lupinów i podczas pełni dokonał swej zemsty. Zaatakował Remusa, przemieniając go przy tym, a Johna pozbawił życia. Od tego czasu Remus musiał borykać się ze swoją przypadłością. Mary Lupin pomimo swojego pochodzenia (była mugolem) przez lata starała się odnaleźć kogoś, kto mógłby pomóc jej synowi. Pochłonięta troską o swojego jedynego syna, zupełnie przestała myśleć o sobie. Matczyna nadopiekuńczość i likantropia kazały Remusowi trzymać się z dala od innych dzieci, dorastał więc samotnie, a nawet szansa na rozpoczęcie nauki w Hogwarcie była dla niego prawie nierealna. Gdy chłopiec skończył jedenaście lat, wizytę w jego domu złożył Albus Dumbledore, dyrektor Hogwartu, który zapewnił panią Lupin, że nie widzi przeszkód, by jej syn rozpoczął naukę. Marzenie Remusa spełniło się i we wrześniu 1971 roku wyruszył Ekspresem Londyn-Hogwart w podróż, która odmieniła jego życie. 

Lata w Hogwarcie:

Albus Dumbledore zapewniał, że Remus bez przeszkód może uczęszczać do Hogwartu. Zapewnił Remusowi warunki by mógł się przemieniać podczas pełni bez ryzyka, że kogoś zaatakuje. Na jego polecenie została zasadzona Wierzba Bijąca, a pod nią wykopano tunel do Wrzeszczącej Chaty, gdzie Lupin przebywał podczas pełni. Remus został przydzielony do Gryffindoru, gdzie poznał nowych przyjaciół: Jamesa Pottera, Syriusza Blacka i Petera Pettigrew. Z początku ukrywał przed nimi swoją przypadłość, jednak nie trwało to długo. Wkrótce jego przyjaciele odkryli prawdę i wbrew jego obawom, zaakceptowali go. By towarzyszyć mu w comiesięcznych przemianach, opanowali trudną sztukę animagii. Razem stworzyli zgraną paczkę i nazwano ich Huncwotami. Podczas wspólnych eskapad stworzyli mapę całego zamku i przylegających do niego terenów. Znani byli w całej szkole ze swoich dowcipów. Remus był głosem rozsądku całej grupy, chociaż, jak sam później przyznawał, często nie był w stanie dotrzeć do swoich przyjaciół i pozwalał im na robienie różnych głupstw - takich jak np. dręczenie Severusa Snape'a.
Na piątym roku nauki został mianowany prefektem Gryffindoru razem z Lily Evans, jego długoletnią przyjaciółką, która jako jedyna, poza Huncwotami, znała jego sekret. Remus podejrzewał, że jego wyniki w nauce nie były jedynym powodem, dla którego dostał odznakę. Twierdził, że Dumbledore chciał za jego sprawą uspokoić nieco Huncwotów. Nie udało się to jednak. 
Remus zawsze stał murem za swoimi przyjaciółmi. Wspierał Jamesa w staraniach o Lily, troszczył się o to, by Peter nie czuł się odrzucony i pilnował by Black nie zniszczył sobie życia. Podczas wakacji często ich odwiedzał. Podczas jednych z takich odwiedzin Syriusz zabrał Remusa, Lily i Jamesa do jedynej swojej krewnej, którą akceptował. Remus odwiedził dom Tonksów, poznając przy tym małą Nimfadorę, jednak nie wiedział, że w przyszłości zwiąże się z tą rodziną na dobre. 
Siódmy i zarazem ostatni rok nauki Remus przeżył w żałobie po swojej matce, która po wielu latach zaniedbywania się, umarła na raka. Mimo dobrze zdanych egzaminów końcowych, Lupin nie cieszył się z ukończenia szkoły. Wiedział, że nie ma dla niego optymistycznych perspektyw, a zbliżająca się wielkimi krokami wojna, rzucała cień na życie jego i jego przyjaciół. 

Pierwsza wojna czarodziejów:

Remus wraz z pozostałymi Huncwotami, Lily oraz licznymi znajomymi ze szkolnych ław wstąpił do Zakonu Feniksa. Nie mając możliwości dalszego kształcenia, oddał się bez reszty walce przeciwko Voldemortowi, który był wówczas u szczytu swoich możliwości. 
Mimo wojennej zawieruchy był obecny na ślubie Potterów, a potem odwiedzał ich, gdy na świecie pojawił się Harry. Jednak towarzyskie wizyty nie były zbyt częste. Remus przyjmował każdą misję, którą mu zlecano, nierzadko wyjeżdżał na dłużej i nie miał możliwości kontaktu z przyjaciółmi. Nie zauważył nawet, kiedy ich relacje stały się mniej zażyłe. A gdy w Zakonie pojawiła się informacja o zdradzie, podejrzenie padło na niego. Przestał otrzymywać jakiekolwiek informacje, nie mógł więc też wiedzieć, że strażnikiem tajemnicy Potterów został Peter, a nie Syriusz. 
Jesienią 1981 roku został oddelegowany na północ kraju. Tam zastała go wiadomość o tym, że wojna się skończyła. Nie była to jednak informacja, która go ucieszyła. Śmierć Potterów i Petera oraz zdrada Syriusza, złamały w nim wolę walki. Do domu wrócił tylko na chwilę, by od razu wyjechać jak najdalej od wspomnień. 

Czasy międzywojenne: 

Piętno wojny, śmierć najbliższych i fakt, że najważniejsze dla niego osoby zwątpiły w niego, utwierdziły Remusa w przekonaniu, że jako wilkołak pisane jest mu samotne życie. Podróżował po kraju, łapiąc się najróżniejszych prac dorywczych, by przetrwać. Nigdzie nie zagrzał miejsca dłużej, bojąc się, że ktoś odkryje kim jest. 
W 1993 roku odnalazł go Albus Dumbledore, który zaproponował mu posadę nauczyciela Obrony przed Czarną Magią w Hogwarcie. Remus z początku nie chciał przyjąć propozycji. Uważał, że wilkołak nie może być nauczycielem. Jednak Dumbledore miał w zanadrzu kilka argumentów, które przemówiły do Lupina. Pomijając kwestię finansową, zapewnił byłego ucznia, że pracując w Hogwarcie będzie miał dostęp do Wywaru Tojadowego, eliksiru, który zapewniał łagodniejszą przemianę i kontrolę nad sobą podczas pełni. Ponadto Remus wiedział, że syn jego nieżyjących przyjaciół uczy się w Hogwarcie, a Syriusz Black, którego wszyscy mieli za zdrajcę, zbiegł w tym czasie z Azkabanu. Czuł, że musi zapewnić Harry'emu bezpieczeństwo, że był to winny Potterom. 
W Hogwarcie był lubianym i szanowanym nauczycielem, chociaż nie każdy traktował go z należytym szacunkiem, patrząc na jego niedbały strój i skromny styl bycia. Zaprzyjaźnił się z Harrym i osobiście nauczył go Zaklęcia Patronusa, które pozwoliło chłopcu chronić się przed dementorami. 
Lupin skonfiskował młodemu Potterowi swój dawny wynalazek - Mapę Huncwotów. To z niej wyczytał, że Peter Pettigrew, który od lat był uznawany za zmarłego, żyje. Udało mu się połączyć fakty i gdy spostrzegł, że we Wrzeszczącej Chacie pojawił się Black, od razu się tam zjawił. Razem z Syriuszem wyjaśnili Harry'emu, kto w rzeczywistości zdradził jego rodziców i zdemaskowali Petera, ukrywającego się pod postacią szczura - pupila rodziny Weasley'ów. Tej nocy Remus odzyskał przyjaciela, ale w wyniku własnego niedopatrzenia stracił pracę. Znów nie miał swojego miejsca, jednak tym razem nie był już sam. 

Druga wojna:

Wraz z powrotem Voldemorta, został reaktywowany Zakon Feniksa, którego Kwatera Główna mieściła się w rezydencji Blacków przy Grimmauld Place 12, gdzie Remus tymczasowo mieszkał. Na nowo odbudował dawną relację z Syriuszem, ponownie stali się najlepszymi przyjaciółmi i towarzyszył mu w jego areszcie domowym. Kwatera Główna tętniła życiem, oprócz Remusa, zamieszkała tam również cała rodzina Weasley'ów, jego dawna uczennica Hermiona Granger, a także Nimfadora Tonks, którą Lupin spotkał ponownie po latach. Tym razem dziewczyna nie była już dzieckiem, a młodą, piękną aurorką, która swą charyzmą potrafiła zjednać sobie większość Zakonu. Tonks bardzo zależało na spędzaniu czasu ze swoim krewnym - Syriuszem, a tym samym Remus również mógł ją lepiej poznać. Wkrótce oprócz spraw Zakonu połączyła ich również przyjaźń. Wspólnie eskortowali Harry'ego na  Grimmauld Place, świętowali jego uniewinnienie. Lupin był przy dziewczynie, gdy ta zakończyła swój wieloletni związek z Billem Weasley'em, a ona zaakceptowała jego wilkołactwo. 
Los chciał, że ich ścieżki co rusz się krzyżowały, a z czasem spędzali coraz więcej czasu sami. Przyjaźń przerodziła się w coś więcej, chociaż Lupin nie chciał tego przyznać. Syriusz od razu zauważył, co się święci i umyślnie starał się połączyć Tonks i Lupina. Nie spodziewał się jednak, że oboje będą aż tak uparci. Remus był przekonany, że Nimfadora nie odwzajemnia jego uczuć, chciał jednak być blisko niej. Wspierał ją, gdy podczas jej aurorskiej misji zginęła jedna z jej najbliższych przyjaciółek - Amelia Robbins, wyciągał ją z toksycznego związku z Kirley'em Dukem oraz uzależnienia od używek. Był jak jej cień, który troszczy się i pilnuje, by nic złego jej się nie stało. Czuł, że taki układ jest bezpieczny. 
Z czasem, jak działalność Zakonu się poszerzała, został wysłany z misją do siedliska wilkołaków. Początkowo przebywał w lesie, gdzie ponoć Greyback miał tworzyć swoją armię, tylko podczas pełni. Podczas jednej z nich był uczestnikiem ataku wilkołaków na pobliską wioskę. Przeciwko nim Ministerstwo wysłało zaledwie dwóch aurorów - Tonks i jej partnera zawodowego Charlesa Tomsona. Oboje zostali ranni, ale Remus nie dopuścił, by którykolwiek z wilkołaków zbliżył się do Nimfadory. 
W lesie Remus poznał Meg Owen, która od samego początku darzyła go uczuciem, oraz Andrew Moona, najprawdopodobniej ostatniego czystokrwistego wilkołaka w Anglii. To właśnie Moon stanowczo wpłynął na to, jak Remus myśli o wilkołakach i o samym sobie. Stał się jego mentorem. 
 W czerwcu 1996 roku Remus był obecny w Departamencie Tajemnic podczas bitwy. Był świadkiem tego, jak jego ukochana zostaje ranna, a najlepszy przyjaciel pod wpływem nieznanego zaklęcia zapada w śpiączkę. Nie mogąc w żaden sposób pomóc Syriuszowi, trwał przy łóżku Nimfadory, czekając aż ta się obudzi. Myśl, że mógł stracić dwie bliskie mu osoby, pozwoliła mu przestać myśleć o tym, że jest nieodpowiedni dla Tonks i gdy tylko ta została wypisana ze Św. Munga, zabrał ją do swojego domu. Tam wyznali sobie miłość i przez chwilę żyli swoim szczęściem. Nie trwało to jednak długo, kiedy Remus uzmysłowił sobie, że Tonks rzeczywiście odwzajemnia jego uczucia, przeraził się. Nie chciał skazywać jej na życie z kimś takim jak on. Wmówił kobiecie, że jego zachowanie spowodowane było jedynie chęcią wypełnienia ostatniej woli Blacka. Złamał ukochanej kobiecie serce, a sam popadł w marazm, z którego wyrwała go dopiero decyzja o wyjeździe do lasu na stałe.
Tuż przed wyjazdem postanowił pożegnać się z Weasley'ami. Nie wiedział, że w Norze przebywała wtedy Nimfadora, która załamana po ich rozstaniu, popadła w depresję. Był świadkiem, jak kobieta spada ze schodów, sam transportował ją do szpitala i również tam dowiedział się, że Tonks poroniła. Nic już go nie trzymało na miejscu, wyjechał od razu.
Powrót do lasu nie okazał się jednak prosty. Gdy tylko przekroczył jego granice, został złapany przez Greybacka i torturowany. Gdyby nie Maggie, która go uratowała, z pewnością nie przeżyłby nocy. Wspólne doświadczenie połączyło dwójkę wilkołaków i od tamtej chwili Remus i Meg żyli razem. Lupin nie porzucił jednak swojej misji, usilnie starał się odwieść wilkołaki od udziału w wojnie. Dodatkowo Moon powiedział Remusowi o eliksirze, który był w stanie wywołać u wilkołaków przemianę niezależnie od fazy księżyca. Lupin dostrzegł w miksturze szansę, na odkrycie leku na likantropię. Nie skończył jednak pracy nad nim, ponieważ musiał uciekać przed Greybackiem, który chciał wykraść eliksir i użyć go jako broni w nadchodzącej bitwie. Lupin zabezpieczył wywar i zabrał go ze sobą, zostawiając Meg i Moona, który poświęcił się, by jego podopieczny mógł bezpiecznie uciec.
Wkrótce po jego powrocie miała miejsce bitwa na Wieży Astronomicznej, gdzie omal nie zginął.
Zdruzgotany śmiercią Dumbledore'a, nie mógł uwierzyć w to, co się dzieje. Nie spodziewał się również, że Tonks publicznie przyzna się do tego, że go kocha. Z początku ciągle obstawał przy swoich argumentach, jednak z czasem uległ. Na nowo połączył się z Tonks i nawet oświadczył się jej. Jednak wątpliwości i strach nie dawały mu spokoju. Ciągle twierdził, że zmarnuje kobiecie życie, chociaż inni zapewniali go, że to nie prawda. W końcu doszedł do ostatecznego wniosku, że musi zniknąć z życia Tonks. Krótko po bitwie nad Little Whinging odszedł, nie zostawiając żadnej wiadomości.
Znów krążył po kraju, aż jego nogi zaprowadziły go do lasu. Podczas jego nieobecności to miejsce znacznie się zmieniło. Greyback i jego sfora odeszli, by przyłączyć się do Voldemorata, a wilkołaki, które zostały, postanowiły zmienić swój los. Pod wodzą charyzmatycznego Benjamina Riversa, Wilczy Las stał się dla nich ostoją spokoju. Wilkołaki zaczęły tworzyć prawdziwą i dobrze prosperującą wspólnotę, wyrzekając się magii i wszystkiego, co było związane z czarodziejskim światem i mugolską współczesnością. Wśród nich była również Meg, która bez wahania przyjęła Remusa z powrotem.
Krótko po tym, Lupin dowiedział się, że Maggie jest z nim w ciąży i już był pewien, że zostanie z nią i dzieckiem. I chociaż Remus odstawał od wszystkich wilkołaków, był naprawdę szczęśliwy, że mieszka w lesie i wkrótce zostanie ojcem. Skończył budowę domu, którą zaczął jeszcze przed swoją ucieczką i przygotowywał się do tworzenia swojej rodziny.
Gdy do Lupina dotarła informacja o ostatecznej bitwie w Hogwarcie, nie potrafił siedzieć bezczynnie w lesie. Czuł się rozdarty. Z jednej chciał być z Meg, która lada chwila mogła urodzić, ale z drugiej nie mógł schować różdżki ze świadomością, że gdzieś tam giną ludzie, którzy setki razy poświęcali się dla niego. Pojawił się w zamku, gdy bitwa już się zaczęła. Walczył wraz z dawnymi towarzyszami, ale z nikim nie rozmawiał. Był świadkiem tego, jak Harry zwycięża Voldemorta, a gdy ten został pokonany, znów zniknął, wracając do Meg i przysięgając, że już nigdy jej nie zostawi. Od razu wzięli ślub, a 12 czerwca 1998 roku na świat przyszła Crystal.

Po wojnie:

Z czasem zasady, które ustalił Benjamin Rivers, przyjęły się na stałe, a w Wilczym Lesie magia stała się tematem tabu. Remus jako jedyny nie był w stanie podporządkować się tym wymaganiom. Jednak dla dobra swojej rodziny, zaprzestał używania magii i zaczął nauczać dzieci wilkołaków elementarnej wiedzy. Niestety leśne życie miało swoje priorytety, a edukacja nie należała do nich. Pozycja Remusa w stadzie nie była więc silna. Skupił się na Meg, która nigdy nie była w stanie do końca mu wybaczyć, że zostawił ją na chwilę przed rozwiązaniem, oraz na swojej córce, która była jego oczkiem w głowie. Od początku zaobserwował u niej magiczne zdolności, jednak nigdy nie poruszał tego tematu z żoną, która wręcz modliła się o to, by ich córka nie odziedziczyła zdolności po ojcu. Wraz z czasem, gdy mała Crystal dorastała, Remus przykładał coraz większą wagę do jej edukacji. Meg uczyła ją, jak radzić sobie w lesie, a on przekazywał jej wiedzę odnośnie astronomii i zielarstwa, chcąc przygotować córkę do jej przyszłego życia. Pogodził się z myślą, że jego dziecko może odziedziczyć po nim i po jego żonie wilczy gen, jednak nigdy nie tracił nadziei, że mimo wszystko będzie zdrowa.
Gdy w dniu jedenastych urodzin Crystal, do ich domu przyszedł list z Hogwartu, Remus chciał posłać córkę do szkoły. Niestety nie było to możliwe, używanie magii było zakazane w Wilczym Lesie i karane wygnaniem, a Chris wspaniale się odnajdywała w społeczności wilkołaków. Lupin nie miał serca, by odbierać córce to, co nazywała domem. Wierzył jednak, że pewnego dnia Crystal dowie się, kim jest i sama zapragnie poznać swoje magiczne korzenie.
Meg i Remus próbowali chronić swoją córkę na każdym kroku, ale gdy Chris rosła, coraz więcej czasu spędzała poza domem, w leśnych gęstwinach i nie była tam sama. Remus nie potrafił się temu sprzeciwić, mimo ciągłego niezrozumienia faktu, że dzieci wilkołaków są zafascynowane przemianami i wyczekują pełni po uzyskaniu pełnoletności, cieszył się, że jego córka ma przyjaciół. Jedynym, co mu przeszkadzało, był fakt, że wśród osób z bliskiego otoczenia Crystal znalazł się syn przywódcy watahy - Ian Rivers. O ile nie chciał negatywnie oceniać chłopaka, to nie krył, że nie dogaduje się z jego ojcem i nie w smak mu to, że w jakiś sposób mają coś ze sobą wspólnego. Musiał się jednak z tym pogodzić, gdy Chris oznajmiła rodzicom, że młody Rivers jest jej ukochanym i zamierza z nim spędzić resztę życia. Wówczas jeszcze nikt nie wiedział, że Crystal przyjdzie podjąć inne decyzję i jej życie nie będzie tak proste, jak zakładała. Jedynie Remus ciągle wierzył, że Wilczy Las okaże się za mały dla jego córki. 

Część I:

Czas biegł, a dla Remusa niewiele zmieniało się na przestrzeni lat. Jedyną różnicą był fakt, że Crystal powoli przestawała być dziewczynką, a stawała się młodą kobietą. Jej marzenia się nie zmieniły, nadal chciała spędzić swoje życie w Wilczym Lesie u boku swojego ukochanego, przyjaciół i rodziców. Remus natomiast obserwował coraz więcej magicznych epizodów w życiu córki i wciąż przykładał się do przekazywania jej poniekąd magicznej wiedzy. Cieszył się wspaniałym kontaktem z córką, która przychodziła do niego z każdym problemem, pragnął ją mieć przy sobie, ale wiedział, że naturalną koleją losu będzie jej wyfrunięcie z rodzinnego gniazda. Różnił się w tym od swojej żony, ponieważ Maggie nie wyobrażała sobie życia bez Chris.
Przełomem w ich życiu były szesnaste urodziny Crystal, a właściwie pełnia, która miała miejsce zaraz po nich. To wtedy Tracy - jedna z mieszkanek Wilczego Lasu miała po raz pierwszy się przemienić. Tak się jednak nie stało i zgodnie z zasadami panującymi w lesie, musiała opuścić swój dom. Nikt poza Lupinem nie przeciwstawił się Riversowi, nie mógł jednak biernie milczeć. Ta sytuacja nie dość, że obudziła w nim bolesne wspomnienia sprzed lat, kiedy to Sylvia, córka jego jedynych przyjaciół Grega i Melody, również się nie przemieniła i została wygnana, ale jeszcze wpłynęła negatywnie na Crystal, która powoli uświadamiała sobie, jak funkcjonuje jej wataha.
Kiedy Chris musiała zmierzyć się z bolesną prawdą, on był obok, pragnąc być wsparciem dla córki. Wiedział, że znalazła się w niezwykle trudnej sytuacji, bo wszystko to, w co wierzyła od urodzenia, okazało się być kłamstwem. Z tego też powodu nie potrafił odmówić, kiedy Crystal spytała go o jego przeszłość. Nie chciał jej oszukiwać, nie mógł dalej zatajać prawdy, zwłaszcza po tym, gdy oboje byli świadkami aportacji w pobliżu ich domu dwójki czarodziejów - osób związanych z jego przeszłością. Opowiedział więc Crystal o świecie magii, o swoim pochodzeniu i historii, objaśnił dlaczego wilkołaki nie uznają czarów i co musiał zrobić, żeby móc zostać z jej matką w Wilczym Lesie. Właściwie cieszył go taki obrót spraw, ulżyło mu, gdy zdradził córce prawdę, a ona ją przyjęła, nawet jeżeli zrobił to wbrew swojej żonie. Od tego czasu często znikali we dwójkę i przesiadywali w swoim tajnym miejscu nad strumieniem, gdzie snuł opowieści o świecie magii. Crystal chłonęła każdą informację, a w pewnym momencie zapragnęła, żeby Remus nauczył ją wszystkiego, co możliwe. Lupin zrobił to, o co prosiła go córka. Z jednej strony nie potrafił jej odmówić, a z drugiej mogło spełnić się jego marzenie dotyczące wykształcenia córki. 
Obserwował jak każda kolejna informacja pcha myśli Crystal coraz dalej od Wilczego Lasu. Znał swoją córkę zbyt dobrze, żeby nie przewidzieć, co planowała. Postanowił więc ułatwić jej trudną podróż, która ją czekała. W noc, kiedy Chris chciała uciec, wyszedł jej naprzeciw. Przez ostatni czas próbował przygotować Crystal teoretycznie i psychicznie, nadszedł czas, żeby wspomóc ją praktycznie. Oddał jej wszystkie swoje magiczne przedmioty i książki, z którymi przed laty przybył do lasu, a także zapewnił ją, że da sobie radę. Chciał towarzyszyć córce, ale wiedział, że nie może zostawić żony. Maggie nie przeżyłaby utraty całej rodziny. Dlatego też wziął na swoje barki zmierzenie się z konsekwencjami decyzji Crystal. Remus przeciwstawił się żonie, tłumacząc ostatecznie, dlaczego Chris uciekła i przekonując ją do swojej racji, a także wymógł obietnicę na Ianie, że ten nie zdradzi prawdziwego powodu zniknięcia Crystal, bo inaczej uniemożliwiłby jej powrót. Od teraz życie miało być dla niego jeszcze trudniejsze niż wcześniej, chociaż chyba nie do końca zdawał sobie sprawę, co dla jego rodziny będzie oznaczać powrót jednego z Lupinów do świata magii...
Ta jesień była wyjątkowo trudna, Remus i Maggie musieli nauczyć się żyć bez Crystal i wierzyć, że ich córka jest szczęśliwa i bezpieczna. Nagłe zniknięcie Chris ciężko było wytłumaczyć, a brak satysfakcjonujących wyjaśnień skutkował tym, że mieszkańcy Wilczego Lasu odwrócili się od Lupinów. Dla Remusa było to dość normalne, ale doskonale wiedział, że Meg zniesie to zupełnie inaczej. 

Osobowość:

Remus na pierwszy rzut oka był bardzo spokojnym i melancholijnym człowiekiem. Na co dzień starał się kierować zdrowym rozsądkiem i rozwagą. Trzymał się raczej na uboczu z powodu swojej przypadłości, nie chcąc narażać innych, ale przede wszystkim siebie na ludzkie gadanie i odrzucenie. Wbrew jego opinii o samym sobie, ludzie darzyli go szacunkiem i zaufaniem Przykładał się do wszystkich powierzonych mu zadań. Od zawsze uważał, że musi starać się bardziej niż wszyscy. Remus posiadał wszystkie cechy, którymi powinien odznaczać się prawdziwy przyjaciel - był cierpliwy, lojalny, zawsze stawał po stronie swoich bliskich i był wobec nich szczery. Nigdy nie odmawiał nikomu pomocy i nie oczekiwał niczego w zamian (wyjątkiem była relacja z Tonks).
Z drugiej zaś strony Lupin był wyjątkowo uparty, twierdził, że nie zasługuje na bliższą relację z kimkolwiek. Odtrącał tych, którzy go kochali, nie uważał się za godnego ich miłości. Dopiero, gdy poznał Andrew Moona i Meg Owen, zaczął rozumieć, że jego wilkołactwo nie musi odebrać mu szansy na lepsze życie, musiał po prostu zacząć wszystko od początku. 

Wygląd:

Remus od zawsze wyglądał na starszego niż w rzeczywistości był. Było to spowodowane comiesięcznymi przemianami, które wykańczały go fizycznie, a także psychicznie. Już w młodości zaczął siwieć, przez co jego jasno-brązowe włosy szybko przybrały mysi odcień. Był raczej wysokim mężczyzną o przeciętnej budowie ciała. Wyglądał na schorowanego, a na jego bladej skórze odznaczały się liczne blizny. Remus miał brązowe oczy, które odziedziczyła po nim jego córka. Nigdy nie przykładał szczególnej uwagi do stroju. Wynikało to z jego sytuacji finansowej, często jego ubrania były znoszone i pocerowane, ale zawsze czyste.




Relacje: 

Pomimo niskiej samooceny i przekonania, że nie zasługuje na przyjaźń innych, był bardzo lubianym i szanowanym czarodziejem. Ceniono jego umiejętności i zdrowy rozsądek. Często był zapraszany przez znajomych na święta. Weasleyowie traktowali go jak członka rodziny. Wszyscy wiedzieli, że Remus nigdy nie odmówi nikomu pomocy i zawsze gotowy jest do poświęceń. Tym bardziej nie rozumieli tego, jak potraktował Tonks i dlaczego zniknął.
W Wilczym Lesie nie był szczególnie lubiany. Nie posiadał cenionych tam zdolności potrzebnych do przetrwania. Nie umiał polować ani obrabiać drewna, dlatego też był dość nisko w hierarchii watahy.  Inne wilkołaki przysyłały do niego swoje dzieci, by nauczył je elementarnej wiedzy. Nie przeszkadzało mu to. Skupiał się na swojej rodzinie, a przede wszystkim na córce, którą kochał ponad życie. 
Remus i Crystal
Rodzina: Meg Lupin zd. Owen (żona), Crystal Lupin (córka), Ted Lupin (syn), John Lupin (ojciec)Mary Lupin (matka)
Przyjaciele: Syriusz Black (najlepszy przyjaciel), Kingsley Shacklebolt, Artur i Molly Weasley, Harry Potter
Wrogowie: Benjamin Rivers (wzajemna niechęć), Ian Rivers (niechęć), Nimfadora Tonks (trudna relacja po rozstaniu)
Związki: Meg Lupin (małżeństwo od maja 1998 roku), Nimfadora Tonks (półtora roku z długą przerwą, ex-narzeczona)

Magiczne zdolności i inne umiejętności:

POJEDYNKI - Remus był świetny w pojedynkach. Podczas walki zyskiwał wyjątkową pewność siebie i grację, którą na co dzień się nie odznaczał. Był bohaterem wojennym, który miał duży wpływ na wynik większości bitew podczas Drugiej wojny czarodziejów. 

OBRONA PRZED CZARNĄ MAGIĄ - Remus w czasach szkolnych był prymusem z tego przedmiotu. Na wszystkich egzaminach dostała same Wybitne. Jego umiejętności docenił sam Dumbledore, proponując mu pozycję nauczyciela w Hogwarcie. 

ZAKLĘCIA - Lupin jak i inni Huncwoci byli bardzo dobrzy w Zaklęciach, dzięki czemu mogli wykorzystać swoje umiejętności w stworzeniu Mapy Huncwotów. Potrafił również wyczarować cielesnego patronusa, co nie należało do najłatwiejszych zaklęć.

MAGIA LECZNICZA I ZIELARSTWO - w związku ze swoją przypadłością Remus już we wczesnych latach nauki w Hogwarcie nauczył się wielu zaklęć leczniczych, które pomagały po pełni. W dodatku zdobywał wiedzę odnośnie Zielarstw, która pomagała mu w opatrywaniu swoich ran. 

LIKANTROPIA - mimo że Remus nienawidził swojej wilczej natury, z czasem jak przebywał w lesie, nauczył się korzystać z wyostrzonych zmysłów, które zdecydowanie ułatwiały mu funkcjonowanie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz